Literatura
Spotkanie z Jerzym Illgiem

Spotkanie z Jerzym Illgiem

  • 2010-05-14, , godzina 18:00
  • wstęp wolny
  • Pałac Biskupów Krakowskich, Kielce
  • Zobacz profil >>

Opis


Muzeum Narodowe w Kielcach zaprasza 14 maja 2010 o godz. 18 do Pałacu Biskupów Krakowskich w Kielcach, pierwszy pokój prałacki, na spotkanie z Jerzym Illgiem, krytykiem literackim, redaktorem naczelnym Wydawnictwa Znak. Autor będzie promował swoją najnowszą książkę "Mój Znak". Rozmowę poprowadzi prof. Mirosław Wójcik.
     Będą to osobiste opowieści o mistrzach literatury, niecodzienne wspomnienia i anegdoty o Czesławie Miłoszu, Wisławie Szymborskiej i dziesiątkach pisarzy oraz poetów związanych z krakowskim Wydawnictwem Znak. Prawie 500-stronicowy, bogato ilustrowany tom jest subiektywnym zapisem najciekawszych i najjaśniejszych chwil z ponad 25-letniej pracy redaktora Znaku oraz jego prywatnego życia. Noblista Seamus Heaney scharakteryzował go słowami: „Jerzy jest poetą, fanatykiem rock and rolla, synem lat sześćdziesiątych, człowiekiem, który czuje się równie swobodnie w Haight Ashbury, hippisowskiej dzielnicy San Francisco, jak noblowskiej Sali bankietowej w Sztokholmie."

Jerzy Illg (ur. 11 października 1950 w Poznaniu) - doktor nauk humanistycznych, krytyk literacki i wydawca. Od 1983 związany z wydawnictwem "Znak" jako redaktor, a od 1992 jego redaktor naczelny. W latach 1974 - 1983 pracownik naukowy na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu Śląskiego. Usunięty stamtąd z przyczyn politycznych po wprowadzeniu stanu wojennego, publikował w wydawnictwach emigracyjnych oraz drugiego obiegu. W latach 1990-1997 redagował również pismo społeczno-literackie NaGłos.
„Jego wspomnienia pokazują, że książki mogą być najważniejszą, najbardziej pasjonującą sprawą na świecie” – pisze w nocie wydawca. Pasja pracy nad książkami jest u Illga tak wielka, że pod jej wrażeniem Czesław Miłosz powiedział kiedyś: „Panie Jerzy, zazdroszczę panu pańskiej pracy”. Sam Illg przekonuje jednak na kartach wspomnień, że jeszcze ważniejsze są przyjaźnie. To właśnie przyjaźniom i mniej lub bardziej zażyłym znajomościom z literatami jest poświęcony Mój Znak Illga, który – jak sam przyznaje – pisał wedle przykazania jednego ze swoich mistrzów, Wiesława Myśliwskiego: „Pisz własną opowieść, z twojej osobistej perspektywy. Nie opowiadaj historii Znaku – te napiszą inni”.
Autor podkreśla, ze należy do pokolenia, któremu dane było obcować z wielkimi postaciami literatury, podobnie jak pokoleniu Mickiewicza czy Słowackiego. Utrwalanie tych chwil, tych spotkań, rozmów jest jakimś obowiązkiem, swoistą spłatą długu zaciągniętego u fortuny.
Z często zabawnych wspomnień Illga dowiedzieć się można, co to jest tajemniczy „Turniej garbusów” Miłosza, dlaczego noblista raz w życiu zasnął w butach na kanapce w swoim salonie i co wspólnego z owym zaśnięciem miała Wisława Szymborska. Z kolei wielbiciele noblistki mają szansę dowiedzieć się, komu poetka zazdrościła podróży do szpitala motorówką reanimacyjną na sygnale po weneckich kanałach. I jak – już – w Polsce – zażądała sfotografowania jej pod tablicą miejscowości Nierodzim, argumentując: „Mam już Poronin. To będę miała do kompletu."
Są chwile, kiedy w swych wspomnieniach poważnieje, przechodząc w refleksję, opowiada z nutką rzewności. Pisze o gorzkim smaku samotności, która przez dziesięciolecia towarzyszyła Miłoszowi na emigracji. Relacjonuje jak poeta wysyłał sam do siebie listy, żeby znaleźć coś w skrzynce pocztowej.
Na kartach książki Illg kreśli portrety m.in. Stanisława Barańczaka, ks. Józefa Tischnera, Josifa Brodskiego, Seamusa Heaneya, Normana Daviesa, Leszka Kołakowskiego, Ryszarda Kapuścińskiego, a także swego przyjaciela, poety Bronisława Maja.
Autor Mojego znaku zwierza się czytelnikom, że dziś nie wyobraża sobie iżby w swoim życiu mógł nie poznać tylu ciekawych ludzi i nie uczestniczyć w tylu niezwykłych zdarzeniach. „ A więc, że mógłbym nie uczestniczyć w loteryjkach Wisławy Szymborskiej i nie płynąć z nią w Wenecji na wyspę-cmentarz San Michele na grób Josifa Brodskiego, nie być w Sztokholmie (...) na uroczystościach noblowskich ich obojga – a także Seamusa Heaneya”.

Polecamy
Ostatnio dodane
Zapach Oliwii
"Zapach Oliwii" - thriller New Adult od Catherine Reiss wkrótce w księgarniach

Książka porusza ważne tematy, takie jak żałoba, uzależnienie od narkotyków czy toksyczne relacje.

Tinder jajko
AI swata lepiej niż człowiek? "Tinder jajko" da nam odpowiedź

Michał Toczyński napisał powieść science fiction o bardzo niedalekiej przyszłości.

Popularne
Hanna Lemańska nie żyje
Hanna Lemańska nie żyje

W niedzielę 31 sierpnia 2008 roku zmarła Hanna Lemańska-Węgrzecka autorka "Chichotu losu", "Aneczki" oraz "Jak będąc kobietą w dowolnym wieku zepsuć życie sobie i innym. Poradnika dla początkujących".

Fenomen Christiana Greya
Fenomen Christiana Greya

"50 twarzy Greya" to bestseller ostatnich miesięcy. Na czym polega fenomen książki i dlaczego kobiety niemalże każdego kontynentu zachwycają się Panem Greyem?

Brak zdjęcia
Ch. Bukowski - Najpiękniejsza dziewczyna w mieście

Można zakończyć robienie laski na kilka różnych sposobów. Można na przykład połykać i nie połykać. Charles Bukowski, natomiast robi czytelnikowi laskę, a następnie pluje mu jego własną spermą w twarz. A ten się jeszcze z tego cieszy.