Opis
Na utwór ten składa się garść lapidariów poetyckich z odwiecznymi lecz jakże aktualnymi pytaniami w tle: o sens ziemskiej drogi, o jej nieprzeniknione tajemnice – światło i ciemność dobro i zło, szczęście i zatracenie, wreszcie wiarę, nadzieję i miłość. /?/ PIEŚN O ZIEMI stanowi jednocześnie klamrę, rodzaj pieczęci zamykającej cykl Pieśni JACHIMOWSKIEGO – poety wyczulonego niezwykle na intelektualną, moralną refleksję.
Choć premiera utworu odbyła się w 2002 roku , także na Małej Scenie KCK, z czystym sumieniem można powiedzieć, że będzie to również prawykonanie – a to za sprawą zupełnie nowego opracowania aranżacyjnego oraz nowej obsady solistów i muzyków. Wśród tych pierwszych usłyszymy – ANNĘ JÓZEFINĘ LUBIENIECKĄ i MICHAŁA GASZA – artystów znanych z chociażby telewizyjnej Szansy na sukces i Idola oraz oratoriów Piotra Rubika i Zbigniewa Książka, a także Justynę Łysak – charyzmatyczną pieśniarkę od lat związaną ze Sceną Autorską. Warto wiedzieć, że Lubieniecka od kilku miesięcy jest wokalistką VARIUS MANX i pracę nad najnowszą płytą zespołu musiała godzić z próbami PIEŚNI, a o tym jakiej to wymagało „akrobacji” logistycznej /terminowej/ niech świadczy fakt, że niejednokrotnie wpadała do Kielc na parę dosłownie godzin /jak po ogień/, a każdą przerwę w próbach /gdy inni odpoczywali/ poświęcała na naukę piosenek Roberta Jansona.
Ze starej gwardii muzyków związanych z poprzednią wersją PIEŚNI O ZIEMI nie zabraknie tylko i aż MICHAŁA JELONKA – wybitnego sidmena skrzypiec, który do KCK przyjeżdża wprost /chwilowa dezercja/ z trasy koncertowej metalowego HUNTERA.
Bezsprzeczną nowością tej realizacji będzie rola animatora muzycznego, którą przyjął na siebie WOJCIECH SOSNKOWSKI – „człowiek - orkiestra perkusyjna” – zwany w kręgach krakowskich PIONKIEM.
Całość uzupełniają młodzi, niezwykle zdolni muzycy SCENY – PAWEŁ PIOTRKOWSKI i KAMIL BUKOWSKI, z których ten pierwszy jest niezaprzeczalnym liderem zespołu.
Pracując nad aranżacją- mówi TERCZ – świadomie sięgałem po różne stylistyki – od Etno przez blues, gospel, kantylenę aż po transowy performance, aby ową muzyką niejako opasać świat, a przede wszystkim dotrzeć do duszy tekstu, jego przeźroczystego sensu i koloru.
Artyści, z którymi przyszło mi pracować to wspaniała, młoda, twórcza i niezwykle wrażliwa ekipa.